W pewnym sensie dźwięk cyfrowy nie istnieje. Trzeba być wyjątkowo nierozgarniętym superbohaterem, aby mieć uszy, które by potrafiły rozszyfrować miliony jedynek i zer, składających się na twoją kolekcję płyt CD lub bibliotekę iTunes. Bez względu na źródło — czy to laptop, odtwarzacz CD, smartfon, pamięć USB — w wyniku przesyłu sygnału audio otrzymujemy wibrację powietrza zapewnianą przez głośniki. Innymi słowy, wszystko i tak kończy się na analogu.
Uważamy, że podczas odtwarzania muzyki z dowolnego formatu cyfrowego najważniejszym elementem jest przetwornik cyfrowo-analogowy, czyli DAC. Oszczędzimy ci naukowej wiedzy, ale właśnie on „tłumaczy” ten pozbawiony życia kod binarny na dźwięk. Warto jednak dodać, że kluczową miarą jakości dźwięku jest głębia bitowa sygnału.
Tak więc, jeśli słuchasz 24-bitowej kopii WAV swojego ulubionego albumu przez przetwornik cyfrowo-analogowy, który konwertuje sygnał tylko do 16-bitów, wiele szczegółów zostanie zmarnowanych. Właśnie dlatego w całej serii HDA dołączyliśmy 32-bitowe przetworniki cyfrowo-analogowe – najczęściej używanej rozdzielczości w plikach cyfrowych – dzięki czemu masz gwarancję pełnego obrazu dźwiękowego i tego, co zamierzył artysta.